17 grudnia 2013 My się zimna nie boimy! Bo zimy to na razie nie ma… śniegu jak nie było, tak nie ma, ale ciepło to na pewno nie jest. Nie wiem jak Wy, ale my nie przepadamy za marznięciem. Dlatego przed wyjściem na spacer chowamy głowy w czapkach, pakujemy ręce w rękawiczki i szczelnie owijamy się kominem – cieplejszą wersją szalika, z którą żadna pogoda nam nie straszna. Ciepło naprawdę może znaczyć modnie! Najlepszy dowód? Kominy na wybiegach! Helmut Lang: Burberry: Missoni: W ostateczności może mieć również inne zastosowania praktyczne. Kiedy pragniemy pozostać niezauważeni – możemy brać przykład z Rihanny: A teraz już zupełnie poważnie – kominy możecie nosić na kilka sposobów. Sprawdzają się świetnie jako gruby szalik, ale mogą też posłużyć jako okrycie głowy, gdy zapomnicie o czapce: W Never Ever znajdziecie kominy w różnych wzorach i kolorach – z pewnością każda z Was znajdzie coś dla siebie: